Archive for the 'Moje WHY' Category

Moje WHY. Dlaczego robię to, co robię?

sty 08 2023 Published by under Moje WHY,Studia

…jest rok 2014, urodziłam właśnie trzecie dziecko, skończył mi się urlop macierzyński i… no właśnie. Nie chciałam wracać do swojej pracy. Zorientowałam się, że to co robiłam zupełnie mnie nie interesowało i nie chciałam zmarnować reszty życia zawodowego. Wypaliłam się. Nie chciałam wracać na etat. Nie wiedziałam kim jestem ani kim chcę być. Gdzie pójść i co dalej robić?  

Wiedziałam, że nie chcę już być tak zestresowana, napięta, zmęczona, z głową pełną excela, spotkań i terminów. Zalatana, zapominająca i wiecznie się wszędzie spiesząca. Nie widziałam się już w korporacjach i firmach, gdzie królował stres, pośpiech, deadliny, targety. Nie wiedziałam jednak co ze sobą zrobić? Co dalej robić w życiu? 

Zaczęłam szukać.

Gdzie ja mogłabym być? Co ja mogłabym robić? Czym się zająć? W czym być użyteczna?

Do tego czułam ogromną presję, trzy macierzyńskie, mój czas się kończył, a ja wciąż nie wiedziałam co dalej. Zawodowo byłam wszędzie – pracowałam w korporacjach m.in. Procter&Gamble, małych firmach, domu kultury.

Miałam tez spółkę. Mogę więc powiedzieć, że z niejednego pieca chleb jadłam. Niemniej robiło się coraz bardziej nerwowo, a musik, by w końcu „coś wymyślić” zaczynał dominować. No więc, robiłam kolejne kursy fotografii, ceramiki, szycia, ajurwedy, pedagogiczne, aż w końcu zmęczyłam się tym szukaniem na ślepo.

Chciałam, by moja praca miała jakiś sens. Coś znaczyła. Dla mnie. Robiła jakąś zmianę w moim otoczeniu. Bym miała na coś wpływ, bym mogła się z tego cieszyć. 

Odpuściłam. Po prostu.

Zaczęłam częściej zerkać w głąb siebie, a nie naokoło. Poznawać siebie, swoje potrzeby, wsłuchiwać się w siebie. Określać swoje wartości, mocne strony, swoje talenty, ulubioną dynamikę działania, temperament, nazywać rzeczy po kolei, nadawać im znaczenie, odkrywać swój potencjał i wreszcie zaczęłam własny proces coachingowy. Zajrzałam do swoich najgłębszych tęsknot. Ile ja wtedy przeżyłam WOW i AHA oraz NO przecież! I wszystko jasne! 

Ten piękny proces doprowadził mnie do odkrycia tego, co zawsze miało dla mnie duże znaczenie- odkrywanie swojej drogi do spełnienia zawodowego.  

Patrząc wstecz zorientowałam się, że każdej nowopoznanej osobie zadawałam to samo pytanie – skąd wiedziałeś kim chcesz być?  

Przeczytałam każdą możliwą książkę traktującą o temacie spełnienia zawodowego, znajdowania pasji, tworzenia sobie wymarzonego środowiska pracy.

Do tej pory to robię 😊 Ostatnio w Oslo.

W punkcie Informacji Turystycznej poznałam całą zawodową historię Polaka, który mnie obsługiwał.  Spędziłam 40 min., by dowiedzieć się jak on się tam znalazł i jaka była jego droga zawodowa. Fascynują mnie te historie. Znam ich całe mnóstwo. Również pan od wynajmu kajaków (były radca prawny) był przez mnie przepytany. 

Po kolejnym AHA i NO przecież! wzięłam się za temat na poważnie – zdobyłam nowe, drugie wykształcenie. Ukończyłam studia podyplomowe w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej (SWPS)– na kierunku Job coaching – nowoczesne doradztwo zawodowe.  

Ukończyłam szkolenie akredytowane przez ICF – Coaching kariery – w poszukiwaniu dróg i możliwości™ 

Rozwijałam się dalej i kończyłam kolejne kursy: kurs talentów Gallupa, wartości, NVC – komunikacji bez przemocy. 

Dlaczego to robię?

Uważam ze każdy z nas ma prawo do spełnienia w obszarze zawodowym, ma prawo dotrzeć do sensu zawodowego życia, by osiągać spełnienie, wieść satysfakcjonujące życie i być w pełni swoich potencjałów. Praca nie musi być przykrym obowiązkiem od 9-5, nie musi służyć tylko przetrwaniu i zarabianiu na to przetrwanie. Może być pełna pasji, zabawy, radości, lekkości i realizacji siebie i swoich talentów. Może być w zgodzie z naszymi wartościami, z tym, co dla nas ważne. 

Wybór kierunku studiów w zgodzie ze sobą, swoimi predyspozycjami, preferencjami, temperamentem, a także tą naszą muzyką duszy, to jak klik w puzzlach – każdy jest NA SWOIM MIEJSCU. Dzięki temu wykorzystujemy maksymalnie swój potencjał, wydobywamy go, tworzymy zdrowe i szczęśliwe społeczeństwo. Całościowy piękny obraz.

To temat, który mnie kręci, napełnia i pozwala czuć taki ogromny przepływ energii, jaki czują tylko ludzie będący w swoim spełnieniu.

„Jeśli praca, którą się zajmujemy nie ma działania w zgodzie z naszym wewnętrznym ideałem, to zawsze będzie ona dla nas przekleństwem.”

Rick Jarow

Odpowiednia ścieżka zawodowa.

Zaczęłam analizować kto, ze znanych mi dorosłych, pracuje zgodnie ze swoim wykształceniem.  Wyszło mi, że w zasadzie nieliczni. Więc po co te 5 lat studiów? Ano liczy się dokument – wykształcenie wyższe. Tyle, że to ogromna strata czasu, energii, pieniędzy, by studiować coś przez 5 lat, a potem uczyć się zawodu na nowo. Dlaczego tak jest? Czy tak musi być?  

No, ja byłam sama ze swoimi wyborami zawodowymi. Moim pierwszym wykształceniem jest ekonomia. Wybrałam ten kierunek, bo…. moja przyjaciółka tam szła.  

Wsparcie jakie dostałam od dorosłych było takim, jakie umieli mi dać. Do dziś jest tak, że słyszę od młodzieży no ok, mieliśmy lekcje doradztwa zawodowego w szkole, ale nic mi to nie rozjaśniło. Byłam w biurze karier, ale nadal nie wiem nic. Studiują coś, co im się wydaje fajne, przyszłościowe, ale często nie maja pomysłu na siebie.

Mogę pomóc Ci znaleźć Twoje miejsce.

Trudno mi pogodzić się z samotnością, z jaką mierzą się młodzi ludzie przy wyborze swojej drogi życiowej. Ta presja jest ogromna. Oni wiedzą, że te wybory w pewnym zakresie definiują ich życie. Podobnie kobiety, już coś mają za sobą, już czegoś spróbowały, już wiedzą czego nie chcą. Tylko czego chcą? 

Bycie NIE na swojej ścieżce zawodowej to jak taki kamyczek w bucie, który na początku sprawia pewien dyskomfort, ale dam radę! Z czasem jednak powoduje na tyle duże obtarcie i poczucie wypalenia, niespełnienia zawodowego, wiecznego poszukiwania czegoś więcej, jakiś fajerwerków czy coś, że dalej już się nie da iść! 

W trakcie sesji wspieram osoby w znalezieniu życiowego celu i poznaniu swoich talentów. Moim celem jest poczucie spełnienia, zadowolenia i lekkości. Wydobycie potencjału, odkrycie drogi, choćby tej majaczącej, choćby dalekiej, wyboistej i długiej, ale na której końcu znajdziesz to coś, co tak trudno nawet nazwać…zadowolenie i spełnienie.

Wspólnie dochodzimy do momentu – „Wiem kim jestem, do czego dążę i jakie są moje mocne strony.”

Jesteś na swoim miejscu.

No responses yet